We wtorek być może rozpocznie się wybudzanie ze śpiączki farmakologicznej dwulatka, który ucierpiał w pożarze samochodu w Skierniewicach. Do tragedii doszło w czwartek. Matka zostawiła dwóch braci w samochodzie i poszła odebrać ze szkoły córkę. W samochodzie wybuchł pożar, dwu- i trzylatek zostali ciężko poparzeni.

Obaj utrzymywani są w stanie śpiączki farmakologicznej.

Ostateczną decyzję w sprawie wybudzenia dwuletniego Kuby lekarze podejmą we wtorek, po zmianie opatrunku. Stan chłopców niewiele się zmienił - nadal określany jest jako stabilny, ale ciężki. Młodszy z braci ma być wcześniej wyprowadzony ze śpiączki, bo ma mniej oparzone płuca.

Okoliczności tragedii bada prokuratura.