Z federacji związków zawodowych lekarzy odeszło Wielkopolskie Porozumienie Zielonogórskie. Zdaniem jego członków federacja jest źle odbierana przez pacjentów - jako grupa nacisku, dla której liczą się tylko pieniądze.

Lekarze z Wielkopolski twierdzą, że Federacja ma zły PR. Czarę goryczy przelało zamieszanie z pomocą nocną i świąteczną. Pisaliśmy pisma do prezesa, że trzeba to jakoś uregulować. To tak pozostało bez echa - mówi dr Barbara Rodziewicz z Poznania.

Ze strony Wielkopolski żadnych takich sygnałów nie mieliśmy, że akurat lekarzom z Wielkopolski się ten system nie podoba - odpowiada prezes Federacji Jacek Krajewski, który twierdzi, że za odejściem stoją urażone ambicie szefowej wielkopolskich struktur. Bożena Janicka była szefową federacji, ale już nią jest. Porozumienie Zielonogórskie to postrach kolejnych ministrów zdrowia. Bez pół tysiąca lekarzy z Wielkopolski na pewno mniejszy.