Dobra wiadomość dla właścicieli polskich firm transportowych - władze w Moskwie znoszą limity na przewóz towarów przez Rosję oraz ich transport z Polski do Rosji. Dwukrotnie zwiększone zostały też limity na przewóz towarów z innych krajów na Wschód.

Ułatwienia zaczną obowiązywać od nowego roku. Co najważniejsze, będą aktualne aż przez trzy lata. To w końcu oznacza stabilność w prowadzeniu biznesu transportowego. Nie będzie ryzyka, że transportowcy zdobędą kontrakt na przewóz towarów do Rosji, np. oliwek z Hiszpanii, a potem nie dostaną zezwolenia.

Już nie ma tej bariery administracyjnej i nie ma tej gilotyny, która odcina polskim przewoźnikom możliwość wykonywania tych przewozów - cieszy się Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Przewoźników Międzynarodowych. Zwraca on uwagę na jeszcze jeden, fundamentalny fakt - o tym, czy towar jest polski czy przewożony z kraju trzeciego decydować będzie teraz miejsce ostatecznego załadunku. To oznacza, że wszystkie towary, które np. dopłyną do Polski i tirami pojadą na Wschód, nie będą wymagać zezwoleń, podobnie jak towary magazynowane w Polsce przez zachodnie koncerny.