Uważa Bill Clinton. Amerykański prezydent spotka się jutro po raz pierwszy z nowym gospodarzem Kremla, Władimirem Putinem.

Amerykański przywódca stwierdził, że demokratyczne zasady nie są jeszcze mocno osadzone w Moskwie i dlatego Zachód musi zrobić wszystko, by pomóc w ich zakorzenieniu.

Clinton podkreślił, że nie można zamykać przed Rosjanami żadnych drzwi - ani do NATO, ani do Unii Europejskiej. Przestrzegł, że w przeciwnym razie przyszłość może się rysować pod hasłem szkodliwej konkurencji między Moskwą i Zachodem.

"Musimy pracować nad budową partnerstwa z Rosją, które wesprze stabilność, demokrację, współpracę i jej pełną integrację ze światowymi instytucjami" - mówił Clinton w Niemczech, gdzie odebrał nagrodę Karola Wielkiego za swój wkład w budowę jedności Europy i pokój na Starym Kontynencie.

Wiadomości RMF FM 15:45