Kilkadziesiąt ciągników rolniczych przez kilka godzin utrudniało we wtorek ruch na drodze krajowej numer 10 między miejscowością Krąpiel i Wapnica (Zachodniopomorskie). Rolnicy protestowali w ten sposób przeciwko nieprawidłowościom w sprzedaży ziemi rolnej.

Zobacz również:

Protestujący twierdzą, że ziemia przeznaczona na powiększenie gospodarstw rodzinnych trafia do zagranicznych koncernów za pośrednictwem osób podstawionych.

Rolnicy zjechali wieczorem po kilku godzinach z drogi krajowej i zakończyli protest w miejscowości Krąpiel.  

Ciągniki po południu wyruszyły z miejscowości Krąpiel i dojechały do Wapnicy, gdzie zawróciły. Według policji protest nie spowodował większych utrudnień w ruchu. Ciągniki poruszały się wolno w kolumnach liczących po kilka maszyn; kolumny były oddalone od siebie o około 150-200 metrów.

W środę przed południem ciągniki także pojawią się na drodze krajowej nr 10.

Rolnicy w poniedziałek zdecydowali, że zaostrzą protest i wyjadą na drogę krajową. Tłumaczyli, że protest jest odpowiedzią na brak dialogu z ministrem rolnictwa Stanisławem Kalembą. Od kilku tygodni rolnicy bezskutecznie domagają się spotkania z Kalembą i rozmów o ich postulatach.

Na ulicach w pobliżu gmachu urzędu wojewódzkiego w Szczecinie od 14 stycznia stoi blisko 40 ciągników. Przy maszynach ustawiono przyczepę kempingową i koksownik; przez całą dobę ciągników pilnuje na zmianę kilku rolników.

Zdaniem protestujących porozumienia mające rozwiązać problemy w obrocie ziemią, podpisane w styczniu 2013 r. przez komitet protestacyjny, ministra rolnictwa i prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych, nie są realizowane. Jak podkreślają, zapoczątkowany wtedy dialog strony rządowej z rolnikami został przerwany.  

Na początku stycznia 2013 r. prezes Agencji Nieruchomości Rolnych zmienił przepisy dotyczące obrotu ziemią z zasobów Agencji, realizując ustalenia przyjęte między ministrem rolnictwa, kierownictwem ANR a protestującymi.