Minęła już doba od złożenia wniosku do Instytutu Pamięci Narodowej przez reporterów RMF FM. Skwapliwie liczymy czas od momentu, gdy poprosiliśmy o teczki członków prezydium Sejmu. Chcemy sprawdzić czy zwykły obywatel może lustrować osoby publiczne tak błyskawicznie jak wczoraj udało się to posłowi PiS z sędziami Trybunału Konstytucyjnego.

Zobacz również:

Możemy już stwierdzić, że nam się taka sztuka nie udała. Reporterzy RMF FM Agnieszka Burzyńska i Krzysztof Zasada cierpliwie czekają na odpowiedź z Instytutu Pamięci Narodowej.

Kiedy otrzymamy dokumenty? Gdy skończy się kwerenda, czyli procedura sprawdzania. Na razie nasz wniosek przeszedł jedynie etap przyjęcia do rozpatrzenia. Teraz IPN roześle pisma do wszystkich swoich oddziałów z zapytaniem, czy znajdują się tam jakiekolwiek informacje na temat członków prezydium Sejmu. Następnie kancelaria IPN będzie cierpliwie czekać na odpowiedź. Gdy wszystkie informacje spłyną do Warszawy, Instytut powiadomi drogą pocztową dziennikarzy RMF FM o ewentualnym terminie dostępu do owych teczek.

Czy jest to kwestia dni, tygodni, czy nawet miesięcy – nikt nie jest w stanie dokładnie na to pytanie odpowiedzieć.