Butelka wódki lub 20 złotych wystarczyły, by otrzymać pieczątkę badania technicznego pojazdu w jednej z kieleckich stacji diagnostycznych. Trzech mechaników przez rok przymykało oczy na niesprawne samochody.

Zdaniem policjantów, postępowanie nieuczciwych mechaników, sprawdzających stan techniczny pojazdów, doprowadziło do tego, że samochody, które dopuszczali do ruchu, stwarzały zagrożenie na drodze.