Upał i słońce - taki będzie czwartek w całym kraju. Termometry pokażą przeważnie od 31 do 33 do stopni Celsjusza. Najgoręcej będzie na zachodzie - tam słupki rtęci podskoczą nawet do 36 kresek.
Tylko rano zanikające, przelotne opady deszczu mogą miejscami występować na Podlasiu, Mazowszu i Lubelszczyźnie. Około południa zacznie się chmurzyć w Tatrach i Bieszczadach i tam tez może popadać i zagrzmieć. Wieczorem przelotne opady deszczu i burze pojawią się w Zachodniopomorskiem oraz Lubuskiem.
W Sudetach i Beskidach bez obaw można wyruszać na górskie szlaki. Cały dzień będzie tam pogodny i słoneczny, a termometry pokażą od 22 do 24 stopni C. w Górach Izerskich, Sowich i Opawskich, i od 24 do 25 st. C. na Babiej Górze, Czantorii i Turbaczu.
W Bieszczadach i Tatrach niestety mniej pogodnie. Będą przelotne opady deszczu, a miejscami pojawią się również gwałtowne burze. Maksymalnie 19 stopni C. na Czerwonych Wierchach, Świnicy i Kasprowym, a na Połoninach Bieszczadzkich, Haliczu i Komańczy: od 27 do 28 kresek.
Czwartek do południa:
Czwartek po południu: