Prezydent Bill Clinton zawetował ustawę przewidującą sankcje karne za przecieki informacji poufnych lub tajnych. Kwalifikowała ona upowszechnianie informacji pochodzących z przecieku jako "przestępstwo kryminalne".

Zapisowi takiemu sprzeciwili się szefowie największych dzienników amerykańskich i wezwali prezydenta do skorzystania z prawa weta. Według nich ustawa ta mogła pozbawić prasę ważnych informacji. Prezydent Bill Clinton przyznał, że przecieki oficjalnych informacji poufnych są w Stanach Zjednoczonych zbyt liczne, co może być szkodliwe dla bezpieczeństwa narodowego. Jego zdaniem jednak rozwiązania uchwalone w Kongresie szły zbyt daleko i mogły zniechęcać przedstawicieli rządu do informowania prasy i opinii publicznej. Clinton podkreślił konieczność zachowania równowagi między ochroną informacji poufnych i tajnych a prawem obywateli do otrzymywania informacji niezbędnych do funkcjonowania demokracji.

07:00