Wrocławska prokuratura sprawdza okoliczności śmierci 12-letniej Kamili, która zginęła pod koniec ubiegłego miesiąca w wypadku narciarskim we Włoszech. Dziewczynka zjeżdżając ze stoku uderzyła w drzewo. Jej rodzice złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ich zdaniem, ktoś pchnął ich córkę na drzewo i zostawił bez udzielenia pomocy.