"To koniec problemów finansowych wrocławskiej kliniki hematologii, pod warunkiem, że obiecane pieniądze trafią na nasze konta" - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM szefowa placówki. Profesor Alicja Chybicka rozmawiała z minister zdrowia Ewą Kopacz o kłopotach kliniki stojącej na progu bankructwa. Szpitalowi, który leczy dzieci chore na raka NFZ zalega z pieniędzmi za nadwykonania.

Krzysztof Zasada: Po tej rozmowie z minister Kopacz, pani może zadeklarować, że będzie pani przyjmowała do kliniki pacjentów, bez względu na to, czy te pieniądze będą, czy nie?

Alicja Chybicka: To jest inaczej. My przyjmujemy pełną parą dzieci. Wczoraj zostało przyjętych 11 dzieciaków i 10 podejrzanych o chorobę nowotworową. Natomiast dzisiejsza deklaracja pani minister Ewy Kopacz, że całe te 4 miliony zostaną uregulowane przez NFZ, jest deklaracją, która pozwala pogodnie patrzeć w przyszłość.

Krzysztof Zasada: Czy, można powiedzieć, że skończył się problem finansowania leczenia małych pacjentów?

Alicja Chybicka: Tak naprawdę on skończy się jak pieniądze fizycznie wpłyną na konto, bo obietnic nie da się wlać do kroplówek.

We wtorek dyrekcja wrocławskiego szpitala klinicznego nakazała klinice hematologii wstrzymanie przyjmowania małych pacjentów. Szefowa placówki poinformowała, że nie zastosuje się do zaleceń przełożonych. Nie mogę tego zrobić, bo skażę na śmierć dzieci, które mają rozpocząć procedury - tłumaczyła profesor Chybicka.