Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Proponowane zmiany podważają wybór 5 sędziów, wybranych przez poprzedni Sejm. Zdaniem konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja, nowe prawo to zamach na władzę sądowniczą.

Zapis w artykule drugim projektu mówi, że w miejsce pięciu sędziów, którzy nie rozpoczęli kadencji - a to właśnie dotyczy wybranych, od których prezydent Andrzej Duda nie odebrał przysięgi - należy dokonać ponownego wyboru - już na podstawie nowych przepisów.

Prof. Chmaj ocenia ten zapis bardzo ostro. W ten sposób można rozprawić się z każdym organem władzy - czy konstytucyjnym, czy ustawowym. Jest to klasyczny przykład łamania standardów konstytucyjnych i klasyczny przykład działania prawa wstecz - argumentuje konstytucjonalista.

Podkreśla również, że nawet skuteczne zaskarżenie nowej ustawy do Trybunału sytuacji już nie zmieni, bo jego wyroki mają skutki na przyszłość, więc nie obejmą takiego powołania sędziów.

8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK. W zeszłym tygodniu skończyła się bowiem kadencja trojga sędziów Trybunału, a 2 i 8 grudnia kończą się kadencje dwojga następnych. Prezydent Andrzej Duda dotychczas nie zaprzysiągł tych sędziów, co jest konieczne, by mogli orzekać.

Jeżeli nowelizacja ustawy o TK wejdzie w życie w proponowanym kształcie, wybór nowych sędziów może ruszyć od nowa.

Projekt przewiduje też, że w momencie wejścia noweli w życie wygasa kadencja Andrzeja Rzeplińskiego - jako obecnego prezesa TK, a nie jako sędziego TK.

Ustawa miałaby wejść w życie w 7 dni od ogłoszenia.

(es)