Donald Tusk nie zmieni zdania; nie będzie miał więcej ochroniarzy - zapowiedział minister Sławomir Nowak. Obecnie szef rządu jest ochraniany przez dwóch funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu.
Polska to poważny kraj, premier powinien być chroniony skutecznie - podkreślał w Kontrwywiadzie RMF FM Władysław Stasiak. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego zasugerował konieczność wzmocnienia obstawy Tuska.
BOR-owcy nieoficjalnie przyznają, że ochrona premiera powinna być liczniejsza. Oficjalnie Biuro Ochrony Rządu sprawy nie komentuje sprawy. Jak dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski, szef BOR-u próbuje poprzez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wymóc zwiększenie ochrony.
Są prowadzone ustalenia między MSWiA, BOR-em, a kancelarią premiera w tej sprawie. Pan premier nie życzy sobie większej, manifestacyjnej ochrony - stwierdził Sławomir Nowak, szef biura premiera.
Obecnie Tuskowi towarzyszy kierowca i oficer Biura Ochrony Rządu. Premier nie czuje się zagrożony, nie chce chodzić w kordonie ochroniarzy - zaznaczył Nowak. To zawsze jest pytanie – kto jest dla kogo – czy BOR jest dla premiera, czy premier jest dla BOR-u? - podkreślił.
Reporter RMF FM dowiedział się nieoficjalnie, że Tusk może zgodzić się na bardzo dyskretną ochronę swojego domu w Sopocie.