Podczas czwartkowego meczu Lecha Poznań z FC Salzburg trząsł się blok przy ulicy Olszynki w Poznaniu. Budynek ma 10 pięter i znajduje się 400 metrów od zmodernizowanego na Euro 2012 stadionu miejskiego. Zaskoczony nadzór budowlany zapowiada zbadanie budynku sejsmografem w czasie następnego meczu.

Ta informacja brzmi jak żart, ale mieszkańcom bloku przy ul. Olszynki 1 wcale nie jest do śmiechu. Lampa drgała i kwiaty – mówi mieszkanka ostatniego pietra. Trząsł się też fotel na którym siedział syn – dodaje. Zaskoczeni inspektorzy nadzoru budowlanego w Poznaniu wszczynają dochodzenie, które ustali czy drgania wywołały gardła 42 tysięcy kibiców, czy były też inne przyczyny. Zdaniem mieszkańców osiadają fundamenty bloku. W czasie deszczu woda zalewa piwnice. Niektórzy mieszkańcy żartują, że w czasie kolejnych rozgrywek wyjdą z domu na... mecz, żeby się nie denerwować. Inspektorzy nie wykluczają zamówienia ekspertyzy budowlanej.