W Komendzie Głównej Policji powstała specjalna grupa operacyjno-śledcza, która współpracując z prokuraturą, ma ustalić i zatrzymać sprawców zamieszek w Kownie. W piątek po meczu Litwa-Polska zatrzymano ponad 60 polskich chuliganów.

W skład grupy wchodzą policjanci biura kryminalnego KGP, Centralnego Biura Śledczego, Komendy Stołecznej Policji i komend wojewódzkich, z terenów z których pochodzą pseudokibice.

Policja polska otrzymała już listę osób zatrzymanych przez litewskich funkcjonariuszy. W stosunku do wszystkich już ukaranych za ekscesy chuligańskie osób do klubów piłkarskich przesłane zostaną wnioski o zastosowanie zakazów klubowych - powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski.

Wcześniej komendant główny policji Andrzej Matejuk powiedział dziennikarzom, że wystąpi do Prokuratora Generalnego z wnioskiem o rozważenie możliwości prowadzenia wspólnego śledztwa z prokuraturą litewską. Ma to przyspieszyć postępowanie w tej sprawie. Zgłosimy taką sugestię do prokuratury polskiej, aby było prowadzone jedno wspólne śledztwo między prokuraturą litewską a polską. Istnieje taka możliwość prawna. To w sposób zdecydowany przyśpieszy wykonanie wszystkich czynności procesowych. Dla nas jest ważne, dlatego że wiele z tych czynności będą wykonywali policjanci - powiedział Matejuk.

W piątek polscy pseudokibice rzucali betonowymi fragmentami trybun, krzesełkami, racami oraz petardami. Warszawska prokuratura rejonowa wszczęła w poniedziałek śledztwo w tej sprawie.