To kolejne poważne problemy w polskich elektrowniach. Kilka z nich musiało dzisiaj czasowo wyłączyć swoje bloki, co było spowodowane m.in. brakiem węgla.

Swoje bloki czasowo wyłączyły dzisiaj elektrownie w Opolu, Połańcu, Kozienicach, Bełchatowie, Turowie i Dolnej Odrze. To największe elektrownie w kraju. O przestojach także w elektrowni Jaworznie informował dziennikarz RMF FM. "Blok 910 w Jaworznie pracuje bez problemu, dziś na poziomie bliskim do mocy nominalnej to jest 870 MW" - zapewniał nas potem Tauron w przesłanym komunikacie.

Jednak jak podaje nasz dziennikarz Paweł Balinowski, sytuacja jest bardzo trudna - system jest na granicy wydolności. Niewykluczone, że pilnie trzeba będzie szukać dostaw prądu z zagranicy - tak było na początku lipca, kiedy rezerwy w pewnym momencie spadły do zera.

Powodów tych dzisiejszych, nieplanowanych wyłączeń bloków w elektrowniach jest kilka. Jednym z nich jest brak węgla lub węgiel złej jakości.

Dodatkowo wiele elektrowni jest chłodzonych wodą, a jeśli w rzekach - z powodu upałów - wody jest mało, elektrownie są wyłączane.

PSE uspokaja

Polskie Sieci Elektroenergetyczne przekazały na Twitterze, że system energetyczny pracuje stabilnie i w najbliższych dniach nie powinny wystąpić problemy.

"Krajowy System Elektroenergetyczny pracuje stabilnie, zachowana jest także odpowiednia rezerwa w jednostkach wytwórczych. PSE na bieżąco monitorują pracę KSE, a według aktualnych analiz w najbliższych dniach nie powinny wystąpić problemy bilansowe" - czytamy.

W momencie, kiedy mamy za dużo energii i nie możemy jej zużyć, to musimy ją gdzieś komuś sprzedać. Ale jak nam brakuje, to na tej samej zasadzie korzystamy z pomocy operatorskiej innych krajów. Myślę, że takiej sytuacji tutaj nie będzie. Nic na razie na to nie wskazuje - mówi nam Krzysztof Kilian, były prezes Polskiej Grupy Energetycznej.

Polska potrzebuje węgla

W minionych dniach premier Mateusz Morawiecki nakazał spółkom Skarbu Państwa pilny zakup 4,5 mln ton węgla dla gospodarstw domowych - poinformował Onet, powołując się na dokument podpisany przez szefa Rady Ministrów.

PGE Paliwa ma zakupić 2,5 mln ton węgla, a Węglokoks 2 mln ton o parametrach "zbliżonych do parametrów jakościowych wykorzystywanych przez gospodarstwa domowe". Węgiel ma być sprowadzony do Polski do końca października.

Na początku kwietnia polski rząd wprowadził embargo na rosyjski węgiel w związku z inwazją tego kraju na Ukrainę. To zmniejszyło ilość surowca na polskim rynku - co roku sprowadzano stamtąd ok. 8 mln ton.

Komisja Europejska o węglu

Węgiel stał się jednym z elementów planu Komisji Europejskiej na zredukowanie zużycia gazu. Od 1 sierpnia 2022 r. do 31 marca 2023 r. państwa członkowskie Unii Europejskiej mają zmniejszyć zużycie błękitnego paliwa o 15 proc. - to główny pomysł KE na zapobieżenie kryzysowi energetycznemu podczas nadchodzącej zimy. Komisja przedstawiła swój plan w środę w Brukseli.

Komisja proponuje nowe rozporządzenie w sprawie skoordynowanej redukcji popytu gazu. Komisja zaleca wszędzie tam, gdzie to możliwe, przechodzenie na odnawialne źródła energii. Jednocześnie dopuszcza powrót do węgla, ropy naftowej i energii jądrowej. Ma to być jednak środek tymczasowy, by nie dopuścić do długoterminowego uzależnienia się od bardzo emisyjnych surowców.