Prawie 80 posłów minionej kadencji nie rozliczyło się dotąd z funduszy na prowadzenie biur w terenie. Termin, do którego należało dostarczyć wymagane dokumenty do Kancelarii Sejmu, minął 4 grudnia. Według "Newsweeka" większość z nich dzięki zwłoce zaoszczędzi nawet 6 tys. złotych.

Do tej pory nie rozliczyło się 20 obecnych parlamentarzystów, m.in. Janusz Palikot (PO), Paweł Poncyljusz (PiS) i Jerzy Wenderlich (LiD) – pisze „Newsweek. Znakomitą większość spóźnialskich stanowią jednak przedstawiciele Samoobrony i LPR, którym nie udało się ponownie zdobyć mandatu. Teoretycznie oni poniosą najdotkliwsze konsekwencje.

Złożenie rozliczenia to warunek wypłacenia odprawy byłemu posłowi - informuje Izabela Sobolewska z Biura Prasowego Kancelarii Sejmu. Paradoksalnie, jak podaje tygodnik, zwłoka przegranym politykom po prostu się opłaca. Jako dobrze zarabiający ludzie w grudniu zapłaciliby bowiem 40 proc. podatku. W styczniu już tylko 19 proc. Przy odprawie na poziomie 30 tys. zł brutto oznacza to oszczędność ok. 6 tys. zł.