24 pseudokibiców zatrzymanych po meczu IV ligi między Czarnymi Dęblin a Ruchem Ryki. W przerwie spotkania na stadion wtargnęli chuligani Motoru Lublin i Górnika Łęczna. Zaczęła się regularna bitwa.

Kibice z Lublina i Łęcznej przyjechali do Dęblina kilkoma samochodami osobowymi. Od początku meczu chcieli wejść na stadion, ale z powodu braku miejsc nie zostali wpuszczeni przez ochronę. Jednak w czasie przerwy spora grupa - wykorzystując nieuwagę ochroniarzy - przeskoczyła przez ogrodzenie i wbiegła na płytę boiska. Wtedy z trybuny ruszyli miejscowi i zaczęła się bitwa.

Łącznie na stadionie i poza nim zatrzymano 24 osoby, w tym dziewięciu chuliganów z Lublina. Trzech z nich odpowie za czynną napaść na policjantów. Paweł M. jeszcze na płycie boiska uderzył policjanta w plecy. Robert H. chciał rozjechać samochodem policjanta, który go zatrzymywał. Podobnie Łukasz M. Wszystkim trzem grozi do 10 lat więzienia. Funkcjonariuszom na szczęście nic się nie stało.

Pozostałymi zatrzymanymi zajmie się dziś w trybie doraźnym sąd. Odpowiedzą za sprowokowanie bójki.

Policja zapowiada kolejne zatrzymania, analizowane są nagrania z kamer.

(edbie)