Ministerstwo Środowiska nakazało dyrekcjom parków narodowych podać wartość ich terenów - informuje "Gazeta Wyborcza". Za niewypełnienie tego obowiązku grożą kary. Ekspertyzy kosztować będą miliony złotych. Cytowani przez gazetę eksperci uważają to za absurd.

Kierownictwo Tatrzańskiego Parku Narodowego musi zlecić wycenę terenów w Tatrach, m.in. Czerwonych Wierchów czy Morskiego Oka. Ojcowski Park Narodowy będzie musiał ustalić wartość m.in. Maczugi Herkulesa i Jaskini Łokietka. Pienińskiemu Parkowi Narodowemu przyjdzie szacować wartość szczytu Trzy Korony. Dyrektor Tatrzańskiego Parku narodowego, Paweł Skawiński zastanawia się po co komu tak wiedza, skoro te tereny i tak nie są na sprzedaż, a aby dokonać wyceny trzeba dotrzeć do dawnych archiwów.

Pismo z ministerstwa trafiło do wszystkich 23 parków narodowych w Polsce. Z ustawy wynika, że za niedostosowanie się do tego wymogu grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności do 2 lat.