Dopiero za kilka, najpóźniej kilkanaście dni będzie wiadomo kto porwał
w Dagestanie dwie Polki, uważa Zenon Kuchciak, ekspert od spraw
północnego Kaukazu. Według niego sprawcami raczej nie są fanatycy
religijni.
Minister spraw zagranicznych powołał już specjalną grupę, która zajmuje
się sprawą uprowadzonych kobiet. Te do Dagestanu pojechały na
zaproszenie tamtejszej Akademii Nauk.
Rosyjskie MSW tymczasem informuje, że jest na tropie osób podejrzanych
o porwanie.