Policjanci musieli użyć broni palnej, by zatrzymać złodzieja samochodów na krajowej dwudziestce piątce tuż za rogatkami Bydgoszczy. Strzały padły najpierw w powietrze a potem w karoserię auta. Złodziej został schwytany.
Policyjny pościg za złodziejem. Padły strzały
Piątek, 5 lutego 2010 (09:44)