Odnalezione dzisiaj w Tatrach ciało turysty to 22-letni wrocławianin, który zaginął pod koniec grudnia - poinformowała policja. Potwierdza to rysopis i rzeczy znalezione przy zwłokach, które odkryto w Dolince pod Kołem w rejonie Świnicy w Tatarach Wysokich.

Ekwipunek turysty świadczy o tym, że był on przygotowany do zimowej wyprawy górskiej. 22-latek, oprócz odpowiedniego sprzętu zimowego, miał też namiot, co sugeruje, że mógł nocować w górach.

W akcji poszukiwawczej brało udział kilkunastu ratowników TOPR z psami tropiącymi. Użyto też śmigłowca.

22-latek wędrował po Tatrach samotnie. Miał wrócić do domu dzień przed sylwestrem. Po raz ostatni widział go w środę tydzień temu na Świnicy inny taternik. Później ślad po mężczyźnie zaginął.