Policjanci ze Żnina w Kujawsko-Pomorskiem zatrzymali siedmiu mężczyzn podejrzanych o przerabianie oleju opałowego na napędowy. Sześciu z nich już usłyszało zarzuty. Grozi im do ośmiu lat więzienia. Podrobione paliwo trafiało na stacje benzynowe i mogło znaleźć się w bakach tysięcy samochodów.

Przestępcom udało się stworzyć całe laboratorium do chemicznego odbarwiania oleju opałowego tak, by przypominał napędowy. Policjanci i celnicy na podwórzu jednej z posesji znaleźli cysternę wypełnioną 30 tysiącami litrów paliwa.

Fałszerze pochodzą z różnych miast Polski, byli także świetnie przygotowani do wprowadzania paliwa do obrotu. Dysponowali listami przewozowymi i pieczątkami firm zajmujących się jego dystrybucją.

Sprawa, jak zapewniają funkcjonariusze, ma charakter rozwojowy i możliwe są dalsze zatrzymania. Policja sprawdza, ile paliwa trafiło na rynek i jakie straty poniósł Skarb Państwa.