10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który od początku czerwca ukradł w Rzeszowie cztery samochody. 24-latek przyznał się do włamań i kradzieży. Sąd aresztował go na trzy miesiące.

Mężczyzna ukradł trzy samochody marki Audi 80 i jednego seata cordobę. Po każdej kradzieży z pojazdów zabierał znajdujące się tam wyposażenie i przedmioty osobiste. Samochody ukrywał na okolicznych parkingach - powiedział rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar.

Jak zaznaczył, 24-latek został zatrzymany po informacji, że na jednym z przysklepowych parkingów stoi skradziony samochód. Policjanci obserwowali pojazd, a kiedy podszedł do niego mężczyzna w towarzystwie kobiety i zaczęli pakować swoje zakupy, zostali zatrzymani. Kobieta nieświadoma tego, że korzysta ze skradzionego samochodu po przesłuchaniu została zwolniona - zaznaczył rzecznik.

Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do włamań i kradzieży czterech samochodów. Policjanci odzyskali skradzione pojazdy i przekazali je ich właścicielom.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów sąd zastosował wobec 24-latka trzymiesięczny areszt; grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.