Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem znajomej i znęcanie się nad własną konkubiną przez 18 lat – za takie zarzuty odpowiada przed sądem 47-letni Jerzy B. Dziś rozpoczął się proces mężczyzny.

Mężczyźnie grozi najwyższa z przewidzianych prawem kara: 25 lat więzienia lub dożywocie. Jerzy B. nie przyznaje się do winy, ale prokurator twierdzi, że dowody, które przedstawi są wyjątkowo mocne i drastyczne.

Podczas śledztwa obciążające Jerzego B. zeznania złożyli między innymi jego brat i sąsiedzi. W związku z jego wyczynami nazywali go „wariatem” i „nożownikiem”.

Konkubina Jerzego B. próbowała od niego kilkakrotnie odchodzić, ale wracała po prośbach matki oskarżonego. Kobieta twierdziła, że jej powrót będzie – jak mówiła – „z korzyścią dla Jurka, który od tej chwili na pewno się zmieni”.