W sądzie w Łodzi wznowiono proces byłego posła SLD Andrzeja Pęczaka. Jest on oskarżony m.in. o korupcję. Obok byłego barona SLD na ławie oskarżonych zasiada jeszcze dziewięć osób. Przerwa w procesie trwała ponad rok. Pęczak skarżył się na zły stan zdrowia.

Jego proces zaczął się w 2006 roku. Były poseł został oskarżony m.in. o pomoc w oszustwie i płatnej protekcji oraz przyjęcie łapówki. Wśród oskarżonych są również m.in. b. prezydent Piotrkowa Tryb. Waldemar M., b. współwłaściciel klubu piłkarskiego Widzew Andrzej P., b. wiceprezydent Szczecina Mirosław Cz., oraz była żona Pęczaka.

W ubiegłym roku Pęczak przestał uczestniczyć w rozprawach. Trafił do szpitala psychiatrycznego w Warcie. Dziś były polityk pojawił się w sądzie. Nie chciał jednak rozmawiać z dziennikarzami. Nie udzielam żadnych wywiadów, proszę dać mi święty spokój - powiedział.

Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo po doniesieniu dwóch znanych biznesmenów z podłódzkiego Rzgowa - braci G. Jeden z wątków śledztwa dotyczy sponsorowania przez nich sportowej spółki SPN Widzew SSA w latach 2002-2003.

Według prokuratury, w październiku 2002 roku Pęczak jako poseł przyjął od biznesmenów w sumie ponad 15 tys. zł w zamian za obietnicę uzyskania przez nich korzystnej decyzji administracyjnej związanej z zalegalizowaniem ich hal targowych. Wcześniej miał też wyłudzić od nich 40 tys. zł, zapewniając, że trafią one na rzecz kampanii wyborczej SLD.

Prokuratura przedstawiła Pęczakowi również zarzut pomocnictwa do płatnej protekcji w związku ze sponsorowaniem Widzewa przez braci G. Kolejne zarzuty stawiane byłemu już politykowi dotyczą pomocy w oszustwie. Według prokuratury, od stycznia 1999 r. do lutego 2004 r. poseł nakłaniał osoby z firm i instytucji publicznych do przekraczania uprawnień i zawierania fikcyjnych umów m.in. ze swoją ówczesną żoną. W ten sposób - zdaniem prokuratury - pomógł tym osobom wyłudzić m.in. od Urzędu Marszałkowskiego ponad 168,4 tys. zł nienależnych wynagrodzeń, nagród i premii.

Pęczak w styczniu tego roku został prawomocnie skazany na trzy lata i osiem miesięcy więzienia w procesie dotyczącym niegospodarności w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Był jednym z 23 oskarżonych w tej sprawie. Według prokuratury, w wyniku ich działalności w latach 1999-2000 Fundusz stracił ponad 42 mln zł.

W dwóch innych sprawach Pęczak odpowiada przed sądami w Łodzi i Pabianicach. W pabianickim procesie jest on oskarżony o przyjęcie w sumie ponad 820 tys. zł korzyści majątkowych i osobistych od lobbysty Marka Dochnala i jego asystenta.

Pęczak, jako pierwszy poseł w III RP, trafił do aresztu w listopadzie 2004 r. W styczniu 2007 r., po 25 miesiącach, wyszedł na wolność po wpłaceniu 400 tys. zł kaucji.