Płonie 7, a nie 30 szybów naftowych – potwierdziło brytyjskie Ministerstwa Obrony. Tak więc sytuacja dotycząca zasobów ropy naftowej na południu Iraku jest lepsza, niż przypuszczano początkowo. Brytyjczycy poinformowali także, że siły sojuszników pojmały kilkuset Irakijczyków.

Królewska piechota morska potwierdziła, że infrastruktura wydobywcza na półwyspie nie została zniszczona. Jakakolwiek próba podejmowana przez Saddama Husajna, by wypuścić ropę do zatoki i spowodować katastrofę ekologiczną została udaremniona - mówił brytyjski sekretarz obrony Geoff Hoon.

Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało też, że wojska koalicyjne pojmały kilkuset Irakijczyków.

Szef brytyjskiego sztabu generalnego Admirał Michael Boyce potwierdził też, że portowe miasto Um Kasr jest już całkowicie kontrolowane przez wojska

koalicyjne. Według niego, oddziały amerykańsko-brytyjskie znajdują się już na przedmieściach Basry - najważniejszego miasta na południu Iraku. Niepotwierdzone informacje mówią nawet, że do centrum Basry wkroczyły już siły koalicji.

Foto: Archiwum RMF

19:10