Zawieszono pielęgniarkę oddziałową z oddziału ratunkowego szpitala w Kartuzach na Pomorzu. To na oddziale w tym szpitalu nie udzielono pomocy sześciomiesięcznemu chłopcu, który niedługo później zmarł.

Zawiadomiona przez policję Prokuratura Rejonowa w Kartuzach wszczęła we wtorek śledztwo w tej sprawie.

Pisemny raport z wynikami sekcji, podczas której ma zostać ustalona przyczyna śmierci chłopca, prokuratura otrzyma prawdopodobnie za miesiąc. Do tego czasu chce przesłuchać wszystkie osoby mające związek ze sprawą i zapoznać się szczegółowo z dokumentacją.

Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci oraz nieudzielania pomocy osobie, znajdującej się w położeniu graniczącym z bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia". Za te czyny grozi do 5 lat pozbawienia wolności.