Do 5 lat więzienia grozi podporucznik Agnieszce A. za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad żołnierzami poborowymi z jednostki przeciwchemicznej w Rozewiu. W polskiej armii to pierwsza kobieta żołnierz oskarżona o to przestępstwo.

Akt oskarżenia jest długi. Pani podporucznik miała m.in. zmuszać podwładnych, by na mrozie przez wiele godzin czyścili na dworze broń; w lecie z kolei w maskach gazowych karnie biegali wokół strzelnicy. Agnieszka A. używała wulgarnych słów, ubliżała żołnierzom i ich ośmieszała.

Pani porucznik nie przyznaje się do winy, choć nie kwestionuje, że wymienione zdarzenia miały miejsce. Oskarżona twierdzi, że to co robiła było normalnym prowadzeniem zajęć. Agnieszki A. bronią także przełożeni. Twierdzą, że jest dobrym żołnierzem; była nawet nagradzana.

Teraz jednak jej kariera może lec w gruzach.