Kilkanaście czołgów, działa przeciwpancerne, pływające transportery opancerzone i wojskowe samochody. Jest też prezydencka limuzyna, która woziła trzech prezydentów RP, później służyła policji do transportu świadków koronnych. To tylko namiastka tego, co można zobaczyć w otwartym we wtorek w Poznaniu Muzeum Broni Pancernej.

Po wielu latach starań pancerniaków ze stolicy Wielkopolski, placówkę przeniesiono do odremontowanych i częściowo zupełnie nowych budynków na terenie dawnej jednostki wojskowej w sąsiedztwie poznańskiego lotniska. Do tej pory Muzeum mieściło się na terenie koszar na poznańskim Golęcinie. Oprócz tego, że było już zbyt ciasne na tak dużą liczbę eksponatów - problem z dostępem mieli do niego cywile. Teraz będzie jednak zupełnie inaczej. Zgromadzonemu w tym miejscu sprzętowi z bliska będzie mógł przyjrzeć się każdy chętny.

Mamy słynnego Rudego, który posłużył do nakręcenia wszystkich scen w środku, we wnętrzu tego wozu. W pawilonie D z kolei od razu rzuca się w oczy niemieckie działo pancerne Stug 4, które było cztery metry pod dnem rzeki. Wydobyliśmy je. Pokazujemy też przy okazji dwie akcje wydobywcze na filmie - tego Stuga oraz niemiecko transportera kołowo-gąsienicowego Sdkfz 6b9n - mówi ppłk. Tomasz Ogrodniczuk, szef nowo otwartego muzeum.

W kilka godzin po otwarciu bram, muzeum odwiedziło ponad 500 osób. Muzeum Broni Pancernej mieści się w Poznaniu przy ulicy 3. Pułku Lotniczego. Będzie otwarte od wtorku do niedzieli od 10:00 do 16:00.

Opracowanie: