Jest ugoda między rodzinami policjantów zastrzelonych przez strażnika więziennego w Sieradzu a służbą więzienną. Wdowy po funkcjonariuszach zgodziły się na propozycję odszkodowań; kobiety otrzymają po 50 tysięcy złotych, a dzieci po 100 tysięcy złotych.

Do tragedii w zakładzie karnym w Sieradzu doszło w marcu ubiegłego roku. Strażnik ostrzelał radiowóz z aresztantem kałasznikowa. Na miejscu zginęli dwaj funkcjonariusze, trzeci ciężko ranny zmarł w szpitalu. W listopadzie strażnik został skazany na dożywocie.

Zanim zapadł wyrok, do Sądu Okręgowego w Łodzi trafiły pozwy o odszkodowania. Dwie wdowy po policjantach (trzecia z kobiet była po rozwodzie) domagały się po 100 tys. złotych. Wszystkie trzy kobiety domagały się także po 150 tys. zł jednorazowego odszkodowania dla trójki dzieci.