1 stycznia 2012 - od tego dnia stadionowi chuligani mają zacząć nosić elektroniczne obrączki - dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Zostaną oni objęci dozorem elektronicznym, by zakaz stadionowy przestał w końcu być fikcją i by była pewność, że w dniu meczu chuligan nie zbliża się do stadionu.

Dlaczego musimy czekać aż do 2012 roku? Problemy są dwa: prawny i techniczny. Prawny - jak napisać ustawę, by była skuteczna i objęła maksymalnie dużą grupę pseudokibiców. Dozór można stosować wobec osób, które są skazane na karę pozbawienia wolności, a chuligani zazwyczaj dostają kary grzywny. W MSWiA oraz resorcie sprawiedliwości trwają więc analizy prawne, czy zakładanie obrączek ma zastąpić omijany dziś obowiązek stawiania się na komisariacie w dniu meczu, czy będzie karą dodatkową - tylko dla najgroźniejszych pseudokibiców.

Nie zdecydowano też jeszcze, czy system elektroniczny ma alarmować, gdy stadionowy bandyta w dniu meczu opuści dom, czy wtedy, gdy pojawi się w okolicy stadionu. I tu pojawia się drugi problem - techniczny. Od 1 stycznia 2012, bo dopiero wtedy będzie uruchomiony system obejmujący cały kraj. Nie chcemy tworzyć rozwiązań dziurawych, tzn. że będziemy mogli objąć dozorem elektronicznym kogoś, kto mieszka w Warszawie, a nie będziemy mogli objąć kogoś, kto mieszka w Szczecinie - tłumaczy minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Zapewnia też, że od 2012 roku system ma objąć wszystkie stadiony ekstraklasy, i obiecuje, że odpowiedni projekt ustawy ma być gotowy do końca października.