Andrzej Lepper wycofał się z wcześniejszych deklaracji - wczoraj w Bydgoszczy zapowiedział, że nie zrezygnuje z ubiegania się o fotel prezydencki na rzecz Jarosława Kalinowskiego.

Lider samoobrony tłumaczy, że szef ludowców nie odpowiedział na jego list otwarty z listopada ubiegłego roku, dotyczący ewentualnej współpracy obu ugrupowań. Lepper pisał w nim, że na początku lipca gotów byłby zrezygnować z dalszego udziału w kampanii prezydenckiej i poprzeć szefa PSL. Miało się tak stać, jeśli na tym etapie kampanii Kalinowski uzyskałby większe od Leppera poparcie wyborców.

06:30