Wyzwiska posypały się na głowy przedstawicieli Solidarności podczas obchodów 18 rocznicy pacyfikacji kopalni "Wujek". Krzyczeli związkowcy z "Sierpnia 80". Tak jak przed rokiem próbowali nie dopuścić Solidarności do udziału w obchodach. Nie udało się - bo służby porządkowe otoczyły pomnik już po południu. Kilkuset członków Sierpnia 80 stanęło za metalowymi barierkami. Tam wystawili swoje

transparenty i kukłę symbolizującą Mariana Krzaklewskiego. Potem zaczęły się nie tylko słowne przepychanki.

Szczególną wrogość tłumu wywołali, oprócz Mariana Krzaklewskiego, wojewoda śląski Marek Kempski, minister gospodarki Janusz Steinhoff oraz delegacje policji i Państwowej Agencji Restrukturyzacji Górnictwa. Związkowcy uciszyli się dopiero gdy usłyszeli Mazurka Dąbrowskiego. Zachowanie Sierpnia 80 przed Pomnikiem Poległych Górników Marian Krzaklewski podsumował krótko - "To hańba".

18 lat temu - w grudniu 1981 roku, podczas pacyfikacji kopalni Wujek zginęło 9 górników.

Wiadomości RMF FM