Najwyższa Izba Kontroli złożyła w prokuraturze dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw w związku z wynikami kontroli w TVP SA. Według NIK osoby obowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi spółki mogły wyrządzić jej szkodę majątkową.

W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej NIK, podano, że Izba "w związku z wynikami przeprowadzonej kontroli Funkcjonowanie, gospodarka finansowa i wydatkowanie środków przez spółkę Telewizja Polska SA złożyła dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw (...) polegających na tym, że w okresach zajmowania powierzonych im stanowisk lub pełnienia obowiązków osoby obowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby prawnej - spółki Telewizja Polska SA, będącej spółką z wyłącznym udziałem Skarbu Państwa - mogły wyrządzić jej szkodę majątkową łącznie w wielkich rozmiarach".

"Złożone zawiadomienia dotyczą zawierania, w tym pomiędzy określonymi osobami między sobą, oraz rozliczania umów dotyczących działalności m.in. Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (TAI). W wyniku czynności kontrolnych i zgromadzonych dowodów ustalono okoliczności wskazujące na możliwość nadużycia uprawnień oraz niedopełnienia ciążących na odpowiedzialnych osobach obowiązków, co - w ocenie Izby - stanowi podstawę do zawiadomienia organów ścigania" - wyjaśniono.

Banaś: Zatrważające wyniki kontroli

Raport z kontroli TVP Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła w październiku. Wyniki przedmiotowej kontroli są zatrważające i wskazują, że działalność TVP niewiele ma wspólnego z realizacją misji publicznej, do której przecież telewizja ta została powołana - mówił wówczas na konferencji prasowej prezes NIK Marian Banaś.  

Najwyższa Izba Kontroli nie zostawiła suchej nitki na działalności Telewizji Polskiej SA, nazywając ją "Bizancjum za publiczne pieniądze". Izba stwierdziła nieprawidłowości polegające m.in. na naruszeniu zasad legalności, rzetelności, celowości lub gospodarności w wydatkach.

W swoim wystąpieniu Marian Banaś mówił również o nabywaniu licencji z naruszeniem przyjętych reguł, nieprawidłowościach w zawieraniu umów cywilno-prawnych, a także o konflikcie interesów, który może prowadzić do korupcji.