Kiedy pod koniec ubiegłego roku ruszył remont drewnianego kościoła w Domachowie niedaleko Gostynia w Wielkopolsce, nic nie zapowiadało, że dotychczasowa wiedza o świątyni i jej konstrukcji jest nieprawdziwa. Po zdjęciu wierzchniej warstwy jednej ze ścian, okazało się, że pod spodem znajdują się fragmenty pierwotnej konstrukcji kościoła. Oznacza to, że świątynia jest znacznie starsza niż pierwotnie zakładano. To jednak nie jedyna niespodzianka.

Okazało się, że kościół ma też wyjątkowe naścienne malowidła. Odkryta polichromia przedstawia biblijne sceny i apokaliptyczne wizje. Przez naukowców i proboszcza parafii w Domachowie, została nazwana "Biblią ubogich".

To są sceny rozłożone, logicznie podzielone, nazwaliśmy to Biblią Ubogich z Domachowa czyli Biblia Pauperon Domachovensis, która miała być ułatwieniem kontaktu z ludźmi, którzy nie umieli jeszcze wtedy czytać i mogli skorzystać właśnie z tych obrazów, które przedstawiano. To sprawiło, że zupełnie inaczej patrzeć na ten obiekt, przewartościowaliśmy patrzenie na niego, już nie pod kątem jego błyskotliwych zabytków rokokowych czy barokowych, ale uświadomiliśmy sobie, że przy okazji renowacji odkryliśmy autentyczny, pierwotny kościół, który nas przeniósł w zupełnie inne czasy - tłumaczy ksiądz Paweł Minta, proboszcz parafii w Domachowie.

Naukowcy spierają się o dokładną datę budowy pierwotnej świątyni w Domachowie. Według analiz prof. Marka Krąpca z Krakowa, dęby z których zbudowano odkrytą przy okazji renowacji konstrukcję, zostały ścięte w 1368 roku. Specjaliści z UAM w Poznaniu twierdzą z kolei, że świątynia powstała później, na początku XVI wieku, a do jej budowy wykorzystano jedynie stare dęby. Dokładne analizy znalezisk jeszcze trwają. Bez wątpienia jednak odnalezione malowidła przetrwały kilka wieków pod drewnianą ścianą.

Proste malowanie, punkciki zamiast oczu, zasadniczo bardzo prosty malunek przeskakujący epoki, ale jednocześnie perfekcyjnie, z mistrzostwem oddający emocje, przeżycia. Wyraz twarzy - to jest coś niesamowitego - dodaje ks. Paweł Minta.

Dziś rozpoczęła się tzw. fumigacja kościoła czyli zwalczanie insektów żyjących w drewnie. Po zakończeniu tego zabiegu - odwiedzający świątynię będą mogli oglądać odkryte dzieła z bliska.