O metr musi podnieść ekipa budowlana 270-tonowy most graniczny łączący Polskę z Niemcami. 65-letnia przeprawa jest zbyt niska i nie spełnia wymogów 6. klasy żeglowności Odry Zachodniej. Według przepisów, przy najwyższym poziomie wody odległość jej powierzchni od najniższego przęsła musi wynosić 5,5 metra.

Most będzie wędrował do góry przez dwa dni. Jak zapowiadali członkowie ekipy, pomyślność całej operacji jest uzależniona od pogody, a w szczególności od wiatru, który może uniemożliwić pracę 12 hydraulicznych podnośników umieszczonych przy wszystkich filarach mostowych. Niestety, obawy te sprawdziły się już na początku akcji. Po podniesieniu konstrukcji o zaledwie 5 centymetrów prace musiały zostać przerwane z powodu zbyt silnych podmuchów.

Podobne operacje są przeprowadzane niezwykle rzadko. Inżynier projektu, który nadzoruje operację unoszenia stalowej konstrukcji, w 30-letniej karierze zawodowej nie miał jeszcze podobnego zlecenia.

Mieszkańcy Gryfina mają dalej do pracy

Zamknięcie przeprawy przez Odrę Zachodnią jest sporym utrudnieniem dla mieszkańców Gryfina, którzy dojeżdżają do Szczecina. W porównaniu z drogą przez polskie miejscowości prowadząca przez most trasa wojewódzka i niemiecki odcinek skracają czas przejazdu między oboma miastami o kilkanaście minut.

Most ma 130 metrów długości, jego przebudowa trwa od czerwca 2011 roku. Zakończenie prac zaplanowano na sierpień tego roku.