"Uzbrojenie znalezione w bunkrach niedaleko Drenicy w Kosowie nie należy do Armii Wyzwolenia Kosowa" - oświadczył Agim Ceku, były dowódca kosowskich partyzantów.

"Oddaliśmy już całą naszą broń" - zapewnia Ceku. Innego zdania są żołnierze sił pokojowych KFOR. Twierdzą, że dokumenty znalezione w składzie z bronią wskazują, że należy ona do albańskich bojowników.

W dwóch bunkrach w pobliżu miejscowości Klecka znaleziono prawie tysiąc min przeciwpiechotnych, 20 tysięcy granatów, pociski moździerzowe, amunicję i materiały wybuchowe. Skład znajdował się w pobliżu dawnej kwatery głównej Ceku.

Oficjalnie Armia Wyzwolenia Kosowa oddała broń we wrześniu ubiegłego roku. Potem przekształciła się w Kosowski Korpus Ochrony.

Wiadomości RMF FM 19:45

Ostatnia zmiana 00:45