Właściciele nadmorskich hoteli, pensjonatów i restauracji szukają rąk do pracy – bez skutku. Powód jest prosty: na Zachodzie, np. przy zbiorze truskawek można zarobić nawet 4 tys. zł miesięcznie. Wakacyjne zarobki nad polskim morzem są niestety czterokrotnie niższe.

Wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie właściciele nadmorskich pensjonatów i restauracji sami będą musieli zakasać rękawy i zabrać się za sprzedawanie, gotowanie i sprzątanie. Pracownikom oferują ok. 1 tys. zł miesięcznie.

Skłonna byłabym dać nawet ciut więcej, żeby tylko znaleźć osobę do pracy. Nie ma. Przez znajomych poszukuję – w Polsce ludzi w tej chwili nie ma - mówi jedna z osób poszukujących osób do pracy.

W Świnoujściu każdy pracownik jest na wagę złota. Niektórzy zarabiają nawet 1,5 tys. zł. miesięcznie. Kwota ta nie kusi jednak wszystkich, dlatego polscy restauratorzy ratują się, zatrudniając pracowników z Rosji i Ukrainy.