2,5-letnia Julia nie dostaje renty po śmierci swojego ojca, bo według ZUS dwudziestoczteroletni mężczyzna zbyt krótko pracował. Rok i osiem miesięcy. Zgodnie z przepisami, dziecku należałaby się pomoc, gdyby przepracował trzy lata.

Pani Agnieszce, matce dziewczynki, nie pomogło nawet odwołanie do centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie. Odpowiedź urzędników była krótka: nie ma przepracowanych w ustawie lat, nie ma pomocy finansowej:

Przepisy są bezlitosne. Dziecko ma szansę na rentę po ojcu, gdy ten, umierając w wieku 20 lat, przepracował rok. Jeżeli umiera między 20. a 22. rokiem życia, musi mieć dwuletni staż pracy. Osoby między 22. a 24. rokiem życia – trzyletni.