Zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej postanowił nie karać Janusza Palikota. "Na bardzo twardy, kategoryczny wniosek i prośbę obu kandydatów: Bronisława Komorowskiego i Radosława Sikorskiego odstąpiliśmy od wymierzenia jakiejkolwiek kary ze względu na dobro Platformy i dobro prawyborów. Trzeba wierzyć, że wszystko będzie w porządku" - powiedział poseł PO Sławomir Nowak.

Podkreślił, że zarząd PO podzielił zastrzeżenia i uwagi komisji prawyborczej o ponadstandardowym zachowaniu Janusza Palikota i przekroczeniu wewnętrznych reguł prowadzenia kampanii prawyborczej w PO. Tego rodzaju wypowiedzi szkodzą prawyborom w PO, szkodzą obu kandydatom i samej Platformie Obywatelskiej. Liczymy, że więcej taka sytuacja nie będzie miała miejsca - oświadczył poseł Platformy.

Wybaczyłem Januszowi Palikotowi, bo prezydent musi być wielkoduszny - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak podkreślił, komentarze wiceszefa klubu Platformy nie odwiodą go od poważnego zadania, czyli prezentowania jego koncepcji prezydentury i wizji tego, jak Polska może wyglądać za 10 lat

Zarząd zajmował się sprawą poniedziałkowego wpisu Palikota na blogu. Poseł napisał, że choć obaj (Radosław Sikorski i Bronisław Komorowski) są formalnie kandydatami Platformy, to w sensie merytorycznym i politycznym jest to wybór pomiędzy kandydatem PO (Bronisław Komorowski) i kandydatem PO-PiS-u (Radek Sikorski), a może nawet PiS-u.

Palikot zadeklarował, że podda się każdej karze i zapowiedział, że do 24 marca, czyli do zakończenia głosowania w prawyborach w PO, nie będzie się wypowiadał na ich temat.

RMF24.pl on Facebook