Od początku marca NFZ zmienia siatkę przychodni z nocną pomocą ambulatoryjną. Na przykład mieszkańcy Ozorkowa i Parzęczewa w Łódzkiem nocą i w weekendy będą musieli jeździć do lekarzy w Zgierzu. Pozostali mieszkańcy gminy Ozorków do Łęczycy. "Nie można racjonalnie wytłumaczyć tych zmian, ale uzasadnienie jest takie, że należy oszczędzać" - mówią sfrustrowani pacjenci.

Problem dotyczy prawie 40 tysięcy ludzi, którzy nie chcą zmian. Ponad cztery tysiące osób podpisało się już pod listem protestacyjnym. Uważam, że to zabieranie nam podstawowego prawa do opieki medycznej. To jest karygodne. Jeżeli dziecko jest chore, to pokonywanie z nim piętnastu kilometrów zamiast czterech robi różnicę. Nigdy nie wiadomo, co może zdarzyć się w drodze - przyznała jedna z matek, z którą rozmawiała reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka.

Jak bardzo potrzebna jest nocna pomoc lekarska w Ozorkowie, pokazują liczby. W styczniu lekarze udzielili w nagłych przypadkach prawie 330 porad, a pielęgniarki wykonały ponad 100 zabiegów. We wtorek burmistrz i wójtowie przekażą protest z podpisami mieszkańców do łódzkiego oddziału NFZ.