Niedaleko Gdyni mają zostać powstać gigantyczne zbiorniki na gaz, tak zwane kawerny. Według inwestora i naukowców przez niego wynajętych, sposób ich budowy nie zaszkodzi środowisku. Zdaniem badaczy z Komitetu Badań Morza, inwestycja zabije życie w Zatoce Puckiej.

Spór toczy się o sposób odprowadzenia do morza solanki, która powstanie w czasie wypłukiwania zbiorników. Naukowcy z Komitetu Badań Morza podkreślają, że sól wpuszczona do morza, zbyt blisko brzegu, będzie bardzo niebezpieczna: Solanka, która jest tutaj głównym przedmiotem dyskusji, nie będzie się mieszać, tylko będzie opadać jak kisiel na dno i będzie na tym dnie zalegać - mówi profesor Marcin Węsławski.

W odpowiedzi usłyszał, że niestarannie przeglądał dokumenty dotyczące inwestycji. Panowie, którzy przeglądali te opracowania, albo nie chcieli przeczytać tego dokładnie, albo nie rozumieli tego, o czym się tu mówiło - uważa przedstawiciel inwestora.

Teraz sprawa jest w rękach urzędników, którzy po wysłuchaniu obu stron podejmą decyzję, jak i gdzie można wlać solankę do morza i czy nie jest ona niebezpieczna.