Stan alarmowy został przekroczony w dorzeczu Odry w województwie zachodniopomorskim. Niebezpiecznie jest także na Brdzie. Lokalnie stany mogą być przekroczone na Wiśle, Sanie, Wieprzu, Narwi i Bugu. Takie dane zebrało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W pogotowiu czeka 19 lodołamaczy i kilkuset saperów z materiałami wybuchowymi. O ich ewentualnym użyciu zdecydują specjaliści z Instytutu Gospodarki Wodnej. Wszystko zależy od pogody. Jeżeli będzie kilka dni ocieplenia, to czeka nas odwilż, która może doprowadzić do powodzi. Jeżeli w nocy będzie się utrzymywać minusowa temperatura, ten lód będzie powoli topniał i nie mówimy tutaj o czarnym scenariuszu. Najgorsze jest nagłe ocieplenie, które wywoła podtopienia - tłumaczy rzecznik resortu, Małgorzata Woźniak.

Do lokalnych podtopień może dochodzić także, gdy piętrząca się kra całkowicie zablokuje rzekę. Prawie wszystkie rzeki w Polsce są skute lodem. Ostatni raz taka sytuacja była w naszym kraju w 1982 roku.

Dziś popołudniu u premiera odbędzie się narada w sprawie zagrożenia powodziowego. Sytuację będą omawiać ministrowie, wojewodowie i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo.