Warszawskie władze aż o jedną czwartą obcinają wydatki na policję. Do tej pory przeznaczano 7 milionów złotych na utrzymanie 400 funkcjonariuszy prewencji, którzy odrabiali w policji służbę wojskową. Ponieważ w przyszłym roku naboru do wojska już nie będzie, takie oddziały znikną z ulic. Warszawski ratusz uznał więc, że te pieniądze nie będą policji potrzebne.

Planowane zmiany spowodują, że więcej pracy będą mieli od przyszłego roku policjanci zawodowi. I tu koło się zamyka, bowiem więcej nadgodzin oznacza również dodatkowe pieniądze. Władze stolicy zdają się jednak wierzyć, że mniejsza liczba policyjnych patroli na ulicach zapewni mieszkańcom miasta taki sam poziom bezpieczeństwa.

Czy optymizm stołecznego ratusza podzielają warszawiacy? Sprawdzał to reporter RMF FM Mateusz Wróbel: