Podczas ostatniej doby warmińsko-mazurscy policjanci zatrzymali tylko jednego nietrzeźwego. W dodatku nie siedział za kierownicą samochodu, a jechał na rowerze. Funkcjonariusze są bardzo zaskoczeni. Jak mówią, takiej dobry nie było od wielu lat.

Zazwyczaj w ciągu jednego dnia policjanci łapią kilku do kilkunastu nietrzeźwych kierowców. Latem zdarza się, że nawet kilkudziesięciu. Od wczoraj był to tylko jeden pechowy rowerzysta. Rzecznik warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic uważa, że to efekt zimy i dużych mrozów – na drogach jest mniej aut: