Zaprószenie ognia - to wstępna przyczyna pożaru w bloku przy ulicy Łokietka w Krakowie. Ogień gasiło aż osiem wozów straży pożarnej. Doszczętnie spłonęło jedno mieszkanie, ale swoje domy musiało opuścić 40 osób.

Najprawdopodobniej było to zaprószenie ognia przez właściciela, czy osobę znajdującą w tym mieszkaniu. Najprawdopodobniej był to papieros - relacjonował rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej Andrzej Siekanka.

W poniedziałek biegły oceni stan bloku przy ulicy Łokietka w Krakowie. Pracownicy nadzoru budowlanego stwierdzili, że konstrukcja stropu może być naruszona, co zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.

Według wstępnych szacunków, straty spowodowane pożarem, który wybuchł w sobotę, wynoszą około miliona złotych. Większość ewakuowanych osób przebywa u rodzin. Pozostałym nocleg zapewniło miasto.