Miesiąc za kratkami za kradzież prądu. Taką karę wymierzył złodziejowi Sąd Okręgowy w Gliwicach. Wyrok i tak jest łagodniejszy od poprzedniego. Sąd niższej instancji chciał, by Roberta L. za kratkami spędził 3 miesiące. Sąd odwoławczy uznał jednak, że chodzi o przypadek mniejszej wagi.

Szefowa Prokuratury Rejonowej w Zabrzu podkreśliła, że niska kwota, która znalazła się w zarzucie postawionym L., nie oznacza, że na takie właśnie straty naraził on zakład energetyczny. Dodała także, że zgodnie z kodeksem karnym, karalna jest każda kradzież energii elektrycznej, niezależnie od kwoty.

Chociaż oskarżony naraził zakład energetyczny na znacznie większe szkody, został oskarżony o kradzież energii tylko w dniu, w którym sprawa wyszła na jaw.