Rząd USA zdecydował o podziale imperium Billa Gatesa. Sam Gates uważa, że to nie poprawi sytuacji na rynku...

Formalny wniosek w sparwie podziału Microsoftu jest już w sądzie federalnym. Pod dokumentem podpisali się przedstawiciele 17 amerykańskich stanów oraz Departament Sprawiedliwości.

Rząd chce podzielenia giganta na dwie mniejsze firmy: jedna zajmowałaby się wyłącznie systemem operacyjnym, a druga miałaby się skoncentrować na Internecie. Rząd uważa, że to najlepszy sposób na ujarzmienie praktyk monopolistycznych Microsoftu. "Klienci będą mogli sami wybrać produkty, które są im potrzebne spośród ofert na wolnym i konkurencyjnym rynku. Taki jest nasz cel i nadrzędny powód istnienia amerykańskich ustaw antymonopolowych" - stwierdził Joel Klein, szef komisji antymonopolowej.

Adwokaci występujący w imieniu rządu federalnego oraz władz szeregu stanowych złożyli wniosek o podział firmy, na ręce sędziego Penfielda Jacksona:

Tłumaczenie:

"Zwracamy się do sądu federalnego o wszczęcie procedury, zmierzającej do reorganizacji Microsoftu na dwie firmy. Na firmę zajmującą się systemami operacyjnymi i tę - aplikacjami komputerowymi" - stwierdził we wniosku Joel Klein.

Z Kleinem nie zgadza się Bill Gates.Jego zdaniem podział Microsoftu uniemożliwi dalsze tworzenie najnowocześniejszego oprogramowania w tak szybkim czasie.

Tłumaczenie:

"Mimo ekstremalnej i niezapowiedzianej propozycji rządu, jesteśmy przekonani, że ostateczna decyzja sądu będzie dla nas korzystna".

- oświadczył Gates. Nie wiadomo jednak czy pewność siebie szefa Microsoftu nie jest robieniem dobrej miny do złej gry. Jeżeli sąd federalny poprze rządowy wniosek - podział giganta potrwa 10 lat.

Szefowie Microsoftu są oburzeni ostateczną decyzją rządu. Dyrektor koncernu Steve Ballmer uważa, że propozycja podzielenia firmy "jest najbardziej nieodpowiedzialną rzeczą, o jakiej słyszał". W podobnym tonie wypowiada się twórca Microsoftu: " Regulacje te - w najmiejszym stopniu nie pomogą branży komputerowej. Po prostu spowolnią jej dalszy rozwój"

Nic nie wskazuje jednak aby ostateczny werdykt nastąpił szybko. Firma Gatesa ma czas do 10 maja aby ustosunkować się do rządowego wniosku. Następna rozprawa ma się odbyć pod koniec przyszłego miesiąca. Według sędziego prowadzącego Thomasa Penfielda Jacksona potem jeszcze zapewne każda ze stron będzie składała apelacje. W zależności od tego jak długo potrwają procedury odwoławcze - sprawamoże ciągnąć się jeszcze przez wiele miesięcy.

Wiadomości RMF FM 8:45

Ostatnie zmiany 9:45