Ks. Franciszek Ślusarczyk, którego na biskupa nominował 3 grudnia papież Franciszek, po namyśle zrezygnował z przyjmowania święceń biskupich. Jego dymisja została przyjęta i w Krakowie zostanie wyświęcony tylko jeden biskup pomocniczy.

3 grudnia arcybiskup Marek Jędraszewski ogłosił, że papież Franciszek nominował dwóch nowych biskupów pomocniczych archidiecezji krakowskiej: Księdza Janusza Mastalskiego i księdza Franciszka Ślusarczyka. Obaj biskupi elekci święcenia mieli przyjąć 5 stycznia w katedrze na Wawelu.

Dzisiaj abp Jędraszewski ogłosił w komunikacie, że ks. Ślusarczyk po namyśle zrezygnował z przyjmowania święceń biskupich: "Jeden z Biskupów nominatów, Franciszek Ślusarczyk, po refleksji i modlitwie zdecydował o nieprzyjmowaniu święceń biskupich i złożył na ręce Ojca Świętego dymisję z tego urzędu. W dniu dzisiejszym JE Ks. Arcybiskup Salvatore Pennacchio, Nuncjusz Apostolski w Polsce, zakomunikował mi ustnie, iż dymisja Ks. prałata Franciszka Ślusarczyka z urzędu Biskupa pomocniczego Archidiecezji Krakowskiej została przyjęta przez Papieża Franciszka"

Wobec takiej decyzji, nie będzie kolejnej nominacji biskupiej w Krakowie. 5 stycznia święcenia przyjmie tylko ks. Janusz Mastalski.

Ks. Franciszek Ślusarczyk wydał krótkie oświadczenie, w którym dziękuje papieżowi za przyjęcie jego rezygnacji.

"Bóg jest Miłością"! On jest niezawodnym źródłem nadziei, dlatego wyrażam wdzięczność dla Ojca Świętego Franciszka, który przyjął moją pokorną prośbę o zwolnienie mnie z urzędu biskupa pomocniczego Archidiecezji Krakowskiej" - napisał Ślusarczyk.

Obecnie jest on kustoszem Sanktuarium Bożego Miłosierdzia i rektorem Kościoła Rektoralnego Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.